Witajcie!
Sanki, które dziś chcę Wam pokazać kupiłam chyba z 5 lat temu. Leżały w szufladzie zapomniane i w tym roku, dzięki zabawie HOPLandia przypomniałam sobie o nich. Postanowiłam je ozdobić po obejrzeniu filmu Doroty Kruszewskiej na jej zardzewiałe sanki. Moje nie są zardzewiałe. Ozdobiłam je śnieżynkami, poinsecjami z foamiranu, gałązkami, szyszkami. Dodatkowo moje sanki zembossowałam trochę pudrem vintage z drobinkami złota. Niesetny słabo widać to na zdjęciach. Pogoda nie zawsze sprzyja robieniu zdjęć a ja mam do dyspozycji tylko dwa dni w tygodniu ze światłem dziennym. Mam nadzieję, że mimo to coś tam widać. ;)
Pozdrawiam Was cieplutko i zmyka do dalszych przygotowań świątecznych. :*
Przepięknie ozdobione saneczki. Cudownie wygląda ta biel z dodatkiem złota :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne małe saneczki :) Uwielbiam Twoje prace, a te świąteczne najbardziej :) Violu Wesołych , zdrowych i wspaniałych Świąt :)
OdpowiedzUsuńCudne, fantastycznie ozdobione, można oglądać bez końca :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!!
OdpowiedzUsuń